| Nazwa | 25th International Conference of Physics Students |
|---|---|
| Organizator | International Association of Physics Students |
| Strona | http://icps2010.tugraz.at/ |
| Czas | 17-23.08.2010 |
| Miejsce | Graz, Austria |
Uczestnicy z SKFiz UW
- Przemysław Bienias, Statistical properties of interacting bosonic gas at nonzero temperatures (wykład)
- Radosław Chrapkiewicz, Ultrashort light pulses from ultrathin piece of glass - how to build a femtosecond laser (wykład)
- Michał Tomasz Godziszewski, Quantum Nonlocality and Contrafactual Calculus (wykład)
- Piotr Kucharski, Wave interference and conservation of energy (plakat)
- Piotr Migdał, A mathematical model of the Mafia game (wykład)
- Tomasz Smoleński, Theoretical model of excitionic states in CdTe/ZnTe quantum dots (wykład)
- Joanna Zielińska, Wave interference and conservation of energy (plakat)
Zdjęcia
- http://piotr.migdal.pl/gallery/main.php/icps2010graz
- http://picasaweb.google.at/117747687518744732454
- http://picasaweb.google.com/pukkata/Graz
- http://picasaweb.google.com/108854320506493439838/ICPS2010
- http://www.facebook.com/album.php?aid=2051825&id=1105805759
Opinie uczestników
Piotr Migdał
Wykłady są po to, by nie pić na pusty mózg! :)
Ogólnie bardzo udany wyjazd, lecz raczej towarzysko-międzynarodowo-imprezowy niż stricte naukowy. Owszem, było kilka naprawdę niezłych wykładów, ale ogólnie poziom był rzędu OSKNFa, przy czym sloty wykładowy zajmowały znacznie mniejszy % czasu niż w nim.
Przed przyjazdem zahaczyliśy o Wiedeń, gdzie zwiedziliśmy laboratorium Antona Zeilingera (optyka kwantowa). Dość dobre było National - każda nacja wystawiła stolik z jadłem i napojami, można było nakosztować się dość oryginalnych potraw. Z innych atrakcji, jakie zapewnili nam, była m.in. wycieczka na lodowiec (do wyboru z kilku innych opcji) oraz dość hardcorowy show fizyczny (m.in. strzelanie z broni po auli, roztrzaskiwanie kulą starego monitora itd). Aha, i zdobyłem pierwszy (i pewnie ostatni) medal za osiągnięcia sportowe - Polacy zajęli 2 miejsce w siatkówce. Jedynie, co mi przeszkadzało (oprócz małego udziału wykładów) to tłum (ok. 400 osób) i jedzenie na kartki (kartki nie były złe, ale 1h kolejka - owszem).